3/26/2018
Sprzedaż rękodzieła legalnie bez działalności - to jest możliwe:)
Tak, już teraz będziemy mogli sprzedawać swoje prace legalnie bez rejestrowania działalności. Dotychczas niestety nie było to możliwe. Żeby sprzedawać trzeba było zarejestrować działalność, płacić ZUS i nie ważne czy w danym miesiącu była jakaś sprzedaż czy nie. Wiadomo jak to jest ze sprzedażą rękodzieła. Bywają miesiące, że sprzedaży nie ma żadnej, czasami tylko jakieś zlecenie się trafi. Większość z nas robi to hobbistycznie, ale też fajnie jest, jak coś sprzedamy i mamy trochę gotówki na zakup nowych materiałów do swoich prac.
Często problemy pojawiały się na jarmarkach kiedy drobni rękodzielnicy wystawiali swoje prace. Niektórzy przez cały rok coś tworzyli, żeby w jednym dniu wystawić swój mały kramik, coś sprzedać i tym samym troszkę się dowartościować. Żeby mogli poczuć, że to co tworzą może przydać się innym i że to co robią ma sens. I taki rękodzielnik czeka na dzień jarmarku przygotowuje się, poświęca mnóstwo pracy, płaci za miejsce na jarmarku, które często tanie nie jest, i czeka na klienta. A tutaj zamiast klienta pojawia się kontrola z US i po sprzedaży. Jeszcze karę trzeba zapłacić i nie ważne, że mało się sprzedało albo nic. Jak wyglądał taki typowo jarmarkowy dzień u mnie przeczytacie TUTAJ.
Teraz wszystko się zmienia. Możemy sprzedawać swoje prace bez działalności pod warunkiem nieprzekroczenia w ciągu miesiąca 50% minimalnego wynagrodzenia czyli, 1050 zł. Trzeba jedynie prowadzić ewidencję swojej sprzedaży i w zeznaniu podatkowym wszystkie dochody pochodzące z tej działalności uwzględnić jako przychody z innych źródeł.
Myślę, że dzięki takiej możliwości większość z nas sprawdzi czy taka działalność mu się opłaca i jakie może przynieść zyski miesięcznie. Rękodzielnicy, którzy do tej pory obawiali się jakiejkolwiek sprzedaży mogą w końcu odetchnąć i spróbować swoich sił na rynku i jeśli pomysł wypali, sprzedaż będzie wzrastać to na pewno niektórzy zdecydują się jednak na założenie swojej działalności.
Co o tym wszystkim myślicie???
Inne wpisy na temat sprzedaży rękodzieła:
- gdzie obecnie sprzedaję swoje rękodzieło
- co zrobić z rękodziełem, którego nikt nie chce kupić?
- i znowu o tej sprzedaży rękodzieła
- 5 powodów, dla których ludzie nie chcą kupować Twojego rękodzieła
Często problemy pojawiały się na jarmarkach kiedy drobni rękodzielnicy wystawiali swoje prace. Niektórzy przez cały rok coś tworzyli, żeby w jednym dniu wystawić swój mały kramik, coś sprzedać i tym samym troszkę się dowartościować. Żeby mogli poczuć, że to co tworzą może przydać się innym i że to co robią ma sens. I taki rękodzielnik czeka na dzień jarmarku przygotowuje się, poświęca mnóstwo pracy, płaci za miejsce na jarmarku, które często tanie nie jest, i czeka na klienta. A tutaj zamiast klienta pojawia się kontrola z US i po sprzedaży. Jeszcze karę trzeba zapłacić i nie ważne, że mało się sprzedało albo nic. Jak wyglądał taki typowo jarmarkowy dzień u mnie przeczytacie TUTAJ.
Teraz wszystko się zmienia. Możemy sprzedawać swoje prace bez działalności pod warunkiem nieprzekroczenia w ciągu miesiąca 50% minimalnego wynagrodzenia czyli, 1050 zł. Trzeba jedynie prowadzić ewidencję swojej sprzedaży i w zeznaniu podatkowym wszystkie dochody pochodzące z tej działalności uwzględnić jako przychody z innych źródeł.
Myślę, że dzięki takiej możliwości większość z nas sprawdzi czy taka działalność mu się opłaca i jakie może przynieść zyski miesięcznie. Rękodzielnicy, którzy do tej pory obawiali się jakiejkolwiek sprzedaży mogą w końcu odetchnąć i spróbować swoich sił na rynku i jeśli pomysł wypali, sprzedaż będzie wzrastać to na pewno niektórzy zdecydują się jednak na założenie swojej działalności.
Co o tym wszystkim myślicie???
A to moja najnowsza deseczka, którą można kupić TUTAJ
- gdzie obecnie sprzedaję swoje rękodzieło
- co zrobić z rękodziełem, którego nikt nie chce kupić?
- i znowu o tej sprzedaży rękodzieła
- 5 powodów, dla których ludzie nie chcą kupować Twojego rękodzieła