1/02/2019

A taki był mój rok - małe podsumowanie

Od dawna chciałam przygotować ten wpis, ale zawsze wypadało COŚ. A to dzieci, a to brak czasu, chęci, święta i znowu dzieci. W świątecznym czasie bardzo mało było mnie w sieci, ale ciągle gdzieś miała w głowie, żeby ten rok podsumować, bo troszkę się działo. Były i łzy, i śmiechy, dobre jak i złe dni. Dzieciaki nie raz dały w kość, a rutyna zabijała kreatywność. Życie. A tak ten rok wyglądał:

W styczniu były wielkie oczekiwania na naszego drugiego syna. Urodził się o jeden dzień za wcześnie i nie dostałam żółtego wózka z RMFU. Czyżby nie lubił żółtego???
Kolejne miesiące to nauka życia z niemowlakiem i stawanie się złodziejem.



W czerwcu pojechaliśmy na ślub mojej siostry. Z dzieciakami na weselu nie jest łatwo, chociaż naiwnie myślałam, że będzie lepiej:)
W sierpniu wybraliśmy się na wakacje w Bieszczady. Wakacje z dzieciakami mogą być ciekawe, ale na pewno się nie odpocznie! 
We wrześniu Filip powędrował do przedszkola, ale do tej pory zawsze rano krzyczy, że :do przedszkola nie!!!"
W tym roku również obchodziliśmy 10 rocznicę ślubu i zrobiliśmy z tej okazji małe przyjęcie.


Moich prac też troszkę powstało, chociaż jakby mniej niż zawsze. Zresztą w tym roku wpisów było najmniej w całej historii bloga.  
Blogowo za dużo się nie działo, chociaż udało mi się stworzyć swoje dwa autorskie boxy. 
Częściej niż na blogu bywałam na instagramie, gdzie przy dobrych wiatrach udawało mi się coś wrzucić nawet każdego dnia. Mój profil klik


A poza tym wypiłam całe morze kawy, zwłaszcza po nieprzespanych nocach. Książek nawet sporo przeczytałam, co przy takim braku czasu jest idealnym wynikiem. A kiedy czytałam? Właśnie przede wszystkim nocami, kiedy lulałam, kołysałam i usypiała. 


Dodatkowo grałam na gitarze, starałam się coś wrzucić na bloga, zajmowałam, zajmowałam i zajmowałam dzieciakami.
Stary rok kończymy z kredytem hipotecznym, ten dom, który do tej pory wynajmowaliśmy jest już prawie nasz. Całkiem nasz będzie za 30 lat, jak spłacimy kredyt, ale teraz już czujemy się bardziej jak u siebie. Przed nami bardzo dużo remontów i może jakieś remontowe wpisy pojawią się na blogu:) 

Na koniec życzę Wam wszystkiego dobrego na ten 2019 r. Dużo pasji, kreatywności i rozwoju. 
A jaki był Wasz rok???

12 komentarzy:

  1. Wspaniałe podsumowanie!!!
    Wszystkiego najlepszego w nowym roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Same fajne chwile :) W Nowym Roku życzę wielu przespanych nocy. Jak człowiek jest wyspany , to wszystko wygląda lepiej ;) Zdrówka dla Ciebie i Twoich chlopakow :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne prace z 2018, niech ten nadchodzący będzie dla Ciebie jeszcze bardziej owocny! Szczęśliwego Nowego Roku! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ciekawością przeczytałam ten wpis, miałaś wspaniały rok i zainspirowałaś mnie do podobnego podsumowania, może w weekend mi się uda :) Bardzo się cieszę, że udało Wam się kupić dom. Też mam kredyt i zdecydowanie wolę go od wynajmu. Na początku małżeństwa wynajmowaliśmy mieszkanie i to był prawdziwy koszmar. Dzieci masz cudowne i choć teraz dają Ci w kość, z czasem będzie łatwiej :) Skoro ja dałam radę z trójką, Ty dasz radę w z dwójką. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny rok i życzę Wam szczęścia bo tworzycie piękną Rodzinkę, a to najważniejsze. Pytasz, jaki nasz rok? cudowny, zostałam babcią Tomasza i Jakuba, Konradek i Natalia podrośli, czego chcieć więcej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu wspaniały rok za Wami. Chłopcy rosną zdrowo a to najważniejsze. Nocki wiadomo każda z nas to przechodziła-kiedyś się skończą:-)
    Piękne prace powstały i choć może jak twierdzisz mniej to i tak podziwiam że tyle ogarnęłaś z maleństwem. Domku gratuluję-my również z kredytem na plecach ale ciężko nam budowa idzie. Mam nadzieję że jesienią już się wprowadzę do siebie bo wynajmowane to samo zło-dopiero co wynajęliśmy domek a już musze się pakować bo nagle znalazł się kupiec na chałupke która stała pusta ponad 10 lat-ech życie. Więc własne to własne pomimo że ten kredyt wisi nad nami.
    Dużo zdrówka dla Ws w nowym roku, wspaniałych twórczych prac i czekam na te wpisy remontowe. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. I tak trzymaj - dzieci,dom, mnóstwo prac miałaś wspaniały rok! Pomyślności!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podsumowanie :) mnóstwo pozytywnego się wydarzyło, i życzę żeby tak było dla Was cały czas! :)
    Ściskam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Super podsumowanie roku z pięknymi pracami .Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny rok za Tobą Gosiu :) Oby ten nowy był też taki udany, życzę Ci tego :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino