Kiedyś na blogu miałam taki cykl - Okruchy codzienności. Od dawna go nie prowadzę, ale zastanawiając się nad tytułem taki właśnie mi się przypomniał. Dlatego dziś okruchy codzienności z mojego pisarskiego życia. Bo rękodzielniczego na razie nie prowadzę. W tym roku nie zrobiłam żadnej świątecznej pracy. Czy już na stałe skończyłam z rękodziełem? Tego nie jestem pewna, bo czasami za tym malowaniem mi się tęskni. Zobaczymy...

Jak zwykle w grudniu pisarze dostają informacje o wypożyczeniach bibliotecznych i kwocie wynagrodzenia za to. Tak, kiedyś o tym w ogóle nie miałam pojęcia, ale tak właśnie jest, za wypożyczane książki autorzy dostają wynagrodzenia. Nie są to duże pieniądze, jakieś grosze za książkę. Ale jak tych książek trochę jest i czytelnicy chętnie czytają to ładna kwota może się nazbierać. To dodatkowy zastrzyk gotówki do pisarskiej kieszeni, która często pełna nie jest. W tym roku, tak jak w poprzednim na podium jest wciąż moja trylogia z filiżanką. Najchętniej czytała się Galeria spełnionych marzeń. Później Przy filiżance kawy, a na końcu Krajobraz po burzy. Cieszy mnie, że tyle osób sięga po te powieści. Książki nie są dostępne już w wydaniach papierowych, nie ma ich w księgarniach, ale jeszcze można przeczytać je w formie ebooka albo właśnie wypożyczyć z bibliotece. I może, może w przyszłości będzie wznowienie tych powieści. Jakieś plany są, ale na razie to tajemnica:)
Moje świąteczny wydanie Trzech kroków do szczęścia znika z szybkim tempie z księgarń. Wczoraj dowiedziałam się, że jest zlecony dodruk, co mnie bardzo cieszy. Trochę zła wiadomość jest taka, że na dodruk będzie trzeba poczekać i może nie być go przed świętami. Ale ja mam kilka jeszcze egzemplarzy u siebie. Jeśli zamówicie teraz to dojdą przed świętami z dedykacją i...
... taką właśnie pieczątka. Na mikołajki zrobiłam sobie prezent i spełniłam malutkie marzenie o własnej pieczątce, którą z radością przystawiam w swoich książkach. Podoba mi się bardzo. Dlatego kupując książki u mnie, taka pieczątka w środku gwarantowana. W sklepie wydawnictwa również można kupić tylko wcześniej trzeba zgłosić, że pieczątka powinna być. To wtedy będzie:)
Ja jestem już myślami w nowej powieści, jednak trochę będzie musiała poczekać, bo... święta za pasam, a one same się nie zrobią więc porzucam na chwilę pisanie i rzuca się w wir świątecznych przygotowań. A na koniec aktualizacja mojego stosiku książkowego:). Cały mój dorobek literacki na jednym zdjęciu. W następnym roku będzie tego więcej:)))
Chyba przed świętami nie uda mi się tu być dlatego już dziś życzę Wam kochani cudownych świąt przepełnionych miłością i kochanymi ludźmi, a przede wszystkim Bożym Błogosławieństwem:)
Pozdrawiam
Jeszcze nie miałam okazji poznać Twoich książek, ale mam nadzieję, że to się zmieni :)
OdpowiedzUsuńPiękna pieczątka:) Również Zdrowych i Spokojnych Świąt 😘
OdpowiedzUsuńSuper stosik! Ja zaczęłam czytać Twoje książki, potem dopadło mnie życie i przerwałam i nie mam kiedy wrócić... liczę że teraz w przerwach świątecznej coś mi się uda nadrobić. Bardzo mi się podobało Kiedy zasypie nas śnieg 🙂
OdpowiedzUsuńGorące uściski 😘
Pomysł z pieczątką bardzo trafiony ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Angelika
Super pomysł z tą pieczątką, szkoda że jej wcześniej nie miałaś ale mam za to w każdej Twojej książce dedykację. Tobie również Wesołych Świąt a przede wszystkim zdrowych i spędzonych z najbliższymi !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ciekawy pomysł z tą pieczątką. Nie wiem, czy sama bym na niego wpadła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPieczątka jest absolutnie przeurocza :) cudny prezent sobie sprawiłaś! I zdjęcie wszystkich książek jest po prostu śliczne, naprawdę wspaniale że spełniasz marzenia :) buziaki i wszystkiego cudownego dla Ciebie!
OdpowiedzUsuń