Tak, dzisiaj mija trzy lata od premiery mojej debiutanckiej książki "Galerii spełnionych marzeń". Trzy lata temu spełniłam swoje marzenie, marzenie, które wydawało się takie odległe i nie do spełnienia. Czy myślałam, że kiedyś będę pisać książki? Chyba nie. Gdzieś tam nieśmiało w głowie powstawała taka myśl, ale przecież ja nie umiem pisać! No dobra, może kiedyś coś napiszę, ale najpierw muszę odchować dzieci, bo przecież z małymi dziećmi to się nie da. Gdzieś tam może kiedyś...
I pewnego dnia mój mąż do mnie powiedział "Napisałabyś książkę." Oczywiście zapierałam się jak mogłam. Ale ta myśl w głowie została i z każdym dniem nie dawała spokoju. A potem, gdzieś miedzy gotowaniem obiadu, a sprzątaniem pokoju pojawił się pierwszy rozdział powieści. Nieśmiało zaczęli wychodzić bohaterowie, nawzajem zaczęliśmy się poznawać. Krok po kroku, nieśpiesznie, może trochę nieporadnie, bo przecież ja nie umiem pisać, powstał rozdział pierwszy. A potem drugi i już tak poleciało. Miała być tylko jedna książka, powstały trzy z serii, a potem kolejne. Ach... i okazało się, że chyba jednak trochę pisać umiem. Może nie tak, żeby Nobla dostać, ale coś trochę. I okazało się również, że z małymi dziećmi się da i nie trzeba czekać do emerytury. I wiecie co? Warto te swoje marzenia spełniać i nie odkładać na później. Bo u mnie to od tej Galerii się zaczęło:)
Czasami dostaję pytania co mam z tego całego pisania, czy z tego da się wyżyć. Nie, w moim wypadku wyżyć się nie da. Jak wygląda takie wydawanie książek opisała trochę w tym poście Plasterek i literackie rozkminy. To co mam z tego pisania? Satysfakcję!!!! Ogromną! Każdy słowa uznania, każda zakupiona książka, każda wiadomość od Was to dla mnie nagroda. Bo ja po prostu kocham pisać. I jak na razie piszę dalej. I już mogę powiedzieć, że kolejna moja książka ukaże się w październiku. A potem kolejna w okolicach świąt. A ja jestem już w całkiem innej historii, którą mam nadzieję wydać w przyszłym roku. Może i tym razem się uda:)
Pozdrawiam
Gratuluję Gosiu i życzę kolejnych sukcesów.
OdpowiedzUsuńGratulacje, ja kupię Twoje książki w prezencie... może z autografem??
OdpowiedzUsuńJasne, mam jeszcze jeden komplet, autograf również się znajdzie 😉
UsuńTo już trzy lata ale czas mija - Gosiu gratuluje rozwoju i życzę dużo pomysłów na kolejne świetne opowieści :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń