Tak sobie myślę, że listopad jest najbardziej depresyjnym miesiącem w roku. Ale jedno go ratuje, już powoli zaczyna się wyczuwać świąteczną gorączkę. Na blogach możemy podziwiać rękodzielnicze świąteczne prace, sklepy kuszą mega promocjami, w rodzinach dyskutujemy gdzie w tym roku zrobimy Wigilię. Już nie wspomnę o różnych, pomysłowych kalendarzach adwentowych. Ten czas oczekiwania jest najlepszy, najprzyjemniejszy. U niektórych pojawiają się powoli świąteczne dekoracje, a i zdjęcia na blogach robią się bardziej zimowe. Liście ustępują miejsca szyszkom, światełkom, kubkami świątecznymi z gorącą herbatką.
A jak udekorować dom w te święta? My co roku kupujemy żywą choinkę, dużą, ogromną. W tym roku będzie troszkę inaczej. Będziemy musieli zadowolić się mniejsza choinką, którą najprawdopodobniej postawimy wysoko na pianinie. Musimy się zabezpieczyć przed najmłodszym, żeby choinka nie ucierpiała. Ale to tylko w tym roku:) Muszę jeszcze odszukać swoją drewnianą choinkę, bardzo ją lubię , a to dlatego, że jak wiecie, bardzo lubię ozdoby z drewna:)
A jak ozdoby z drewna to nie może zabraknąć drewnianych podkładek. W planach są podkładki z reniferami, a na razie zrobiłam takie na zamówienie
Jeśli chodzi o dekoracje świąteczne to internet jest pełen inspiracji.
Na Allegro możemy chyba znaleźć wszystko co jest potrzebne do udekorowania domu na święta, i to w przystępnej cenie. Bardzo podobają mi się takie choinki sztuczne na pniu. Ten kominek u dołu też bardzo mi się podoba:)
Jeśli ktoś z Was planuje zrobić kalendarz adwentowy to bardzo fajnym pomysłem jest kupienie takich papierowych torebek eko.
A takie drewniane bombki można samodzielnie ozdobić albo pozostawić w surowy stanie.
W powietrzu powoli już odczuwamy świąteczne przygotowania, a mój Filip zaczyna mnie męczyć o pieczenie pierniczków. Dzieci by chciały święta teraz , już:)! My delektujemy się tym cudownym czasem oczekiwania. A jak to jest u Was? Myślicie już o świętach czy uważacie, że to jeszcze za wcześnie??????
#współpraca