4/25/2019

Taca z ... plastra drewna

Z plastrów drewna można zrobić różne rzeczy. Każdy plaster jest inny, pęka jak chce i gdzie chce. Grubszy, cieńszy, nierówno wycięty i to, że są takie różne dodaje im uroku. A jak wiecie, ja bardzo lubię takie plastry i już nie raz je ozdabiałam. A tym razem chciałam coś innego, chciałam zrobić tackę. I zrobiłam:)




Najtrudniej w tym wszystkim było znaleźć odpowiednie uchwyty. Uchodziłam się po sklepach i wszędzie były uchwyty przykręcane od spodu. Nawet w sklepach internetowych nie było tego czego szukałam. A jeśli już znalazłam uchwyt przykręcany tak jak chciałam, to jednak po prostu mi się nie podobał. Z pomocą przyszłam mi Regałka. Nie tylko mieli uchwyty takie o jakie mi chodziło, to jeszcze te uchwyty są po prostu urocze:) I przyznaję, że na początku chciałam trochę zdekupażować ten plaster, to później jednak stwierdziłam, że te same uchwyty w zupełności wystarczą.



Dlatego powstała taka minimalistyczna taca i swoją pracę zgłaszam na wyzwanie Mniej znaczy więcej



A te piękne uchwyty w urocze kropeczki możecie dostać Tutaj

10 komentarzy:

  1. Świetny pomysł :) zdecydowanie same uchwyty wystarczą, taca tak jak wygląda jest niepowtarzalna i oryginalna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja na plastrach maluję anioły:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna, naturalna, śliczne uchwyty.
    Miłego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe są plastry, bardzo je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co nikt mi nie chce takiego plastra drewna uciąć :D Więc musiałam kupić w KiK podobny, bo akurat są dostępne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby prosta, a jest genialna. Miłej majówki:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino