Kolejny plaster i ostatnie linkowe party?

4/29/2019

Kolejny plaster i ostatnie linkowe party?

Znowu plaster drewna, tym razem pomalowałam tak jak lubię, postarzany patyną i nawet na sznureczek miejsce się znalazło. 




 

Koniec miesiąca i czas na kolejne linkowe party. Może już ostatnie, ale to zależy już od Was. Z miesiąca na miesiąc zainteresowanie tą zabawą maleje, a ostatnio było rekordowo mało linków, zaledwie 10:( Dlatego zastanawiam się czy jest sens kontynuować linkowanie. 

Zresztą od dłuższego czasu zauważam też spadek zaangażowania czytelników na tym blogu. Kiedyś jak dodawałam wpisy to od razu skrzynka zapełniła się komentarzami. Od razu był jakiś odzew, wywiązywały się dyskusje. Czułam, że prowadzenie tego bloga ma sens, ludzie się na nim po prostu dobrze bawią. Rekordowa ilość komentarzy była pod zwykłym wpisem tutaj. Jak organizowałam rozdania to chętnych do zabawy bywało ponad sto osób. Również duża ilość osób brała udział w wyzwaniach, uciekających wyprzedażach. Pamiętacie jeszcze zabawy w łapanie licznika? Albo "podaj dalej". Wymianki, nominacje, brakuje mi czasami tej blogosfery, tętniącej życiem. Brakuje mi zwykłej relacji z czytelnikami. Chociaż statystyki pozostają bez zmian, to mam wrażenie jakby mój blog umierał. A z nim umierają wszystkie moje pomysły i chęci. Czasami tak jest, że każdy z nas potrzebuje poczuć, że to co robi ma sens. 
Takie właśnie myśli mnie naszły gdy przeglądałam swojego bloga, wpisy z dawnych lat. Aż miło się do tego wraca.

Dobra, dosyć użalania. W ostatnim linkowym party wyróżniam wpisy: ten i ten
Krótko przypomnę zasady:
- wklejajcie linki do waszych postów z poprzedniego miesiąca, można dodać 3 posty
- komentujmy sobie wzajemnie:)
- jeśli macie ochotę to możecie wziąć ten banerek do siebie na bloga, ale nie jest to konieczne
- tematyka wpisów dowolna:)

To co, bawimy się dalej?




You are invited to the Inlinkz link party!
Click here to enter
Taca z ... plastra drewna

4/25/2019

Taca z ... plastra drewna

Z plastrów drewna można zrobić różne rzeczy. Każdy plaster jest inny, pęka jak chce i gdzie chce. Grubszy, cieńszy, nierówno wycięty i to, że są takie różne dodaje im uroku. A jak wiecie, ja bardzo lubię takie plastry i już nie raz je ozdabiałam. A tym razem chciałam coś innego, chciałam zrobić tackę. I zrobiłam:)




Najtrudniej w tym wszystkim było znaleźć odpowiednie uchwyty. Uchodziłam się po sklepach i wszędzie były uchwyty przykręcane od spodu. Nawet w sklepach internetowych nie było tego czego szukałam. A jeśli już znalazłam uchwyt przykręcany tak jak chciałam, to jednak po prostu mi się nie podobał. Z pomocą przyszłam mi Regałka. Nie tylko mieli uchwyty takie o jakie mi chodziło, to jeszcze te uchwyty są po prostu urocze:) I przyznaję, że na początku chciałam trochę zdekupażować ten plaster, to później jednak stwierdziłam, że te same uchwyty w zupełności wystarczą.



Dlatego powstała taka minimalistyczna taca i swoją pracę zgłaszam na wyzwanie Mniej znaczy więcej



A te piękne uchwyty w urocze kropeczki możecie dostać Tutaj
Remont, dzieciaki i my

4/15/2019

Remont, dzieciaki i my

Mało mnie na blogu, ale tytuł chyba wszystko wyjaśnia. Remont! Nie, nie remont łazienki, ona niestety musi jeszcze poczekać. A jeśli już jestem przy temacie łazienki, to w ostatnim wpisie tutaj wystarczy tylko zmienić jedno słowo. Zamiast "po" na "przed" i jest ok:)

Remont trwa, do świąt powinniśmy zdążyć, a święta mamy wyjazdowe więc nie muszę się przejmować porządkami, oknami. Prawdopodobnie generalne porządki będą po świętach.
A tak jeszcze w między czasie ozdobiłam taki duży plaster drewna. Świątecznych prac nie robię, ale ten motyw można troszkę podciągnąć do motywów świątecznych i wiosennych. Nie przepadam za króliczkami, kurczaczkami itp. tzw. symbolami świąt. Bo przecież to nie o to w tych świętach chodzi.




Plaster jest dosyć duży i ciężki, może być jako dekoracja stojąca albo podkładka na stół, pod świece. A jeśli zawiesimy z tyłu wieszaczek może też być powieszony na ścianie. Plasterek dostępny tutaj

A ja Wam życzę pięknego świątecznego czasu w gronie najbliższych. I nie zapominajmy prawdziwego znaczenie tych świąt, bo najważniejsze jest to, że został pusty krzyż i pusty grób!

Wszystkiego dobrego kochani:)
Łazienka po remoncie!

4/01/2019

Łazienka po remoncie!

Łazienka była najgorszym pomieszczeniem w moim domu i najbardziej jej nie lubiłam. Ale w końcu doczekała się remontu. Dlatego dzisiaj chwalę się efektami i może kogoś z Was zainspiruję:)

Zaczynamy. Te drzwi to najmodniejsze w tym sezonie. Ten kolor mnie zaczarował i już wiedziałam, że muszą być w mojej nowoczesnej łazience. Czyż nie są śliczne???


Zapraszam do środka, łazienka jest malutka, ale jak efektownie urządzona!


Te kolory płytek po prostu zachwycają i nie mogę się na nie napatrzeć. Czy ta zieleń nie jest niezwykła? Długo nie mogłam znaleźć idealnych płytek, ale w końcu się udało:)


 A teraz coś ekstra. Designerskie wieszaki na ręczniki. Urocze i bardzo praktyczne i myślę, że nikt z Was jeszcze takich nie ma. 


Tak właśnie prezentuje się moja łazienka tuż po remoncie.
A dzisiaj już mamy kwiecień. Uważam, że pierwszy kwietnia do czegoś zobowiązuje, chociażby do tego, żeby dodać taki wpis na bloga.


Dzisiaj nie odpowiadam ani za treści umieszczone na tym blog, ani za zdjęcia. Chcecie więcej? Proszę bardzo KLIK i KLIK. Ale klikacie na własną odpowiedzialność!!!!
Dobrego dnia pełnego humoru:)

sejf

Copyright © Stare Pianino