5/17/2016

Trochę o dziwnych propozycjach współprac

Myślę, że nie jedna z Was dostała jakąś dziwną propozycję współpracy. Bo blogerzy to takie istoty, że można im kit wcisnąć, nagadać głupot, naobiecywać złote góry i zrobią reklamę ZA DARMO. Już miałam propozycję wrzucenia banera na bloga firmy sprzedającej rzeczy do łazienek. Zysk oczywiście będzie ze sprzedaży. A sprzedaż będzie na pewno, bo ktoś kto chce wannę  kupić, pomyśli sobie: " wejdę na Stare Pianino, tam na pewno najlepsza wannę kupię" Absurd!
Już raz opisałam taką Propozycję nie do odrzucenia, ale takiego maila, jakiego dostałam kilka dni temu to się nie spodziewałam.



"Dzień dobry,
Przypadkowo natrafiłem na Pani bloga. Zatrzymałem się na chwilkę i muszę stwierdzić, że jestem pod ogromnym wrażeniem Pani prac. Czy ewentualna współpraca wchodziłaby w grę.
Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy by nie uruchomić sklepu z rękodziełem. Mam trochę wykonań, a Pani produkty uświetniłyby stronę, która oczywiście nazywałaby się www.starepianino.pl.
Proszę o odpowiedź.
Serdecznie pozdrawiam"

Czyli: ja sobie wezmę nazwę twojego bloga, bo dzięki temu mój sklep się wypromuje, a ty możesz wystawić w tym sklepie swoje prace.
Domyślacie się jaka była moja odpowiedź. Na to ten pan:

"Czy mogę poznać przyczynę Pani obaw dotyczących nazwy? Myślę, że to jest świetny sposób na wzajemną pomoc. Dzięki podobnej nazwie Pani blog może zostać wypromowany, a ilość chętnych na zakup Pani wyrobów może być znacznie większa. Poza tym czas potrzebny na wypromowanie sklepu to min pół roku (niezbędne minimum), a co za tym idzie niewielka sprzedaż w początkowym okresie."



Lepszej promocji bloga to nie mogłam sobie wymarzyć:)))
No i do współpracy nie doszło. Mieliście kiedyś podobne przygody???

24 komentarze:

  1. Cwaniaki! Sama możesz otworzyć sobie taki sklep. To twoje prace, Twój czas i Twoje serce!
    Ja takich nie dostaję, ale inne też czasem dziwne. Lądują w spamie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No oczywiście!! I to nie raz! Choć mnie zdarzają się częściej na fanpage'u na FB. Dodatkowo pare lat temu prowadziłam internetowy sklep z rekodziełem, to ile ja wtedy propozycji dostawałam "rozreklamowania/promocji" w zamian za udostępnienie wytworzonych rzeczy (tak na prawdę tylko zdjęć). To wyłudzacze forsy. Dobrze żę to zignorowałaś, zapewne za pół roku dostałabyś fakturę do zapłaty za domenę albo za "usługę reklamową" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tym nie pomyślałam, trzeba być bardzo czujnym z kim się wchodzi we "współpracę"

      Usuń
    2. A tak jeszcze jedno... zapytałaś o pokazanie tych jego "Mam trochę wykonań"??? Miał chociaż jedną "wykonań"??

      Usuń
    3. o "wykonania" nie zapytałam, nigdy nie myślę o najważniejszym:)

      Usuń
  3. Mnie też się zdarzają dziwne propozycje. Ale najczęściej tego rodzaju, że mam wykonać sporo pracy polegającej na rozreklamowaniu firmy a wynagrodzenie praktycznie żadne, np pokazanie mojego bloga na fb.Nawet nie odpowiadam na takie oferty.
    Gosiu, piękne zdjęcia zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Takich ofert nie dostawałam, ale kiedyś ktoś mi się zapytał, ile bym chciała za napisanie artykułu reklamującego firmę x. Zrobiłam mały reaserch, ile za takie rzeczy się bierze, podałam minimalną kwotę, raczej w celu sprawdzenia reakcji, niż chęci faktycznego zarobku. Brak odpowiedzi do dzisiaj :) Bo może myśleli, że za darmo... Trzeba uważać na naciągaczy. W końcu wiele z Nas wypracowało już swoją markę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobre. Ja też często mam jakieś dziwne propozycje
    pozdrawiam MARCELKA♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ oferta. Ja takich nie dostałam, ale zrobiłabym podobnie jak ty.
    miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha tak najlepiej zabrać komuś nazwę, nie rozuniem postawy tej osoby. Jak mogła myśleć że się zgodzisz. Bardzo dobrze postąpiłaś odmawiając. Taka współpraca nie miałaby sensu

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja takich propozycji nie dostaję, ale za to chęć zakupienia moich rzeczy po kosztach już tak ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój blog jest nieatrakcyjny dla takich ludzi i dlatego mam spokój!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też. Jak dobrze być czasem nieatrakcyjnym :).

      Usuń
  10. Nie wiem czy ludzie, którzy wysyłają takie oferty w ogóle myślą? Czy nie zastanawiają się w ogóle nad znaczeniem swoich słów...
    Ja na szczęście nie miałam nigdy takiej oferty "nie do odrzucenia", ale chyba jestem za małym blogiem nawet na takie oferty ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę przyznać ze dość bezczelna propozycja, dobrze że jesteś nie tylko utalentowaną ale i czują babką :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakbyś sama nie mogła sobie załozyć takiej strony :)
    Ja najczęściej mam wszystko w spamie więc nawet nie czytam , szkoda mi czasu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha oj ludzie to na prawde ie maja wstydu

    OdpowiedzUsuń
  14. Propozycja wręcz nie do odrzucenia! ;p
    Śmieszne! Że też ktoś wpadł na taki pomysł absurdalny!
    Nie no z taką propozycją jeszcze się nie spotkałam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Tragedia normalnie ! Tamtą historię pamiętam bardzo dobrze, kurczę współczuję Ci Gosieńko że marnują Ci cenny czas tacy wyzyskiwacze :( Ja jeszcze nie miałam takich przygód, ale mam nadziej że mi się nie przytrafi :( Buziaczki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  16. oj dużo jest takich oszustów niestety, a potem wystawią fakturę za usługę na makabryczną kwotę :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo zabawny pan, uśmiałam się :). Są cwaniaki aby tylko wybić się na czyiś plecach.

    OdpowiedzUsuń
  18. No to ludzie mają pomysły i tupet. Jak można od tak posłużyć się nazwą na którą ktoś pracuje od lat i wkłada w nią swój czas i swoje serce.
    Ja na dziwne i głupie propozycje staram się nie odpisywać, bo nie ma to sensu i szkoda mojego czasu i moich nerwów.
    Pozdrawiam Cię ciepło Gosiu :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Często zaskakuje mnie tupet ludzi, chyba bym zignorowała takiego maila.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino