12/17/2017

Czy można nie lubić świąt??? Można!

Pod koniec listopada dociera do nas, że święta już tak blisko. Zresztą już na początku listopada sklepy i reklamy w telewizji przytłaczają nas świętami. Święta, prezenty, kupowanie, sprzątanie, wielkie gotowanie itd...

Jak byłam dzieckiem dla mnie świąteczny czas był wspaniały, idealny, magiczny. Cały rok czekałam na choinkę, prezenty, spotkania rodzinne i świąteczne filmy w TV. Myślałam, że wszyscy kochają święta,
  No bo jak to można ich nie kochać?
  Pomimo, że nadal lubię ten świąteczny czas, nie jest dla mnie tak idealnie jak kiedyś. I wiem, że jednak są ludzie, którzy nie lubią świąt. Za co można nie lubić świąt???


 

 1. Korki na drogach - nie znam nikogo, komu korki w tym przedświątecznym czasie by nie przeszkadzały. Jest ktoś taki??? Ręka w górę!

2. Prezenty - chociaż większości z nas kojarzą się z czymś miłym, to nie wszyscy je lubią. Nie mają pomysłów na prezent, męczą się z ich kupowaniem, bo co będzie jak się nie spodoba? Są też i tacy, którzy nie lubią otrzymywać prezentów. Jeśli prezent nie będzie trafiony to trzeba udawać radość, podziękować itp. A potem nie wiadomo co z takim prezentem robić. Niestety prezenty potrafią być kłopotliwe, ale nie te rękodzielnicze:)

 


3. Tłumy i kolejki w sklepach - w przedświątecznej gorączce sklepy przeżywają oblężenie. Ciężko spokojnie zrobić zakupy, trzeba się przeciskać do półek, można też być nie raz potrąconym przez szalonych klientów. A potem te kolejki przy kasach, nie jednemu puszczają nerwy. I długaśne listy zakupów, i to przeświadczenie, że czegoś na pewno zapomniało się kupić. Już nie wspomnę jakie stresujące mogą być zakupy z dzieciakami!!! Stresujące są prawda?

4. Świąteczne porządki - na co dzień to różnie bywa z tym sprzątaniem, ale przed świętami dom musi być wysprzątany na błysk. Obowiązkowo mycie okien i pranie firanek, dywanów i sprzątanie, sprzątanie, sprzątanie. Bo przecież musi być idealnie. Co będzie jak świąteczni goście zobaczą, że okna nie pomyte?  Przyznaję się bez bicia, ja w tym roku okien nie myję, brzuch mi na to nie pozwala! 


5. Spotkania przy stole z wujkami, ciotkami, teściami - święta trzeba spędzić z rodziną, tak być powinno. Nie ważne, że z tymi osobami widzimy się tylko raz w roku, musimy być uśmiechnięci, mili, prowadzić rozmowę i musimy być najszczęśliwsi pod słońcem, przecież to takie rodzinne święta.
tak wyglądał mój kominek w tamtym roku, w tym jeszcze nie wiem jak będzie wyglądał, jest w trakcie kompletnej przemiany:)
 
6. Nachalne reklamy - nie tylko w telewizji, ale też pozapychane skrzynki pocztowe, mailowe, natrętne telefony z przeróżnymi promocjami, bo przecież na święta musisz to mieć. No jak tak bez nowego telefonu święta chcesz spędzić? No jak???


I żeby nie było, ja ciągle lubię święta, tylko czasami chciałoby się uciec od tych szalonych przygotowań. W tym roku troszkę odpuszczam, mój stan ma swoje prawa:)

Jak Was znam to dopiszecie coś jeszcze do tej mojej listy. I koniecznie z przymrużeniem oka:)

16 komentarzy:

  1. 1. Nie podróżuję w święta,
    2. Nie kupujemy sobie prezentów,
    3. Nie robię zakupów w dużych marketach tylko w małych sklepikach
    4. Nie przesadzam z porządkami- tak jak zawsze
    5. Nie zapraszam osób za którymi nie przepadam,
    6. Nie oglądam reklam
    I DLATEGO KOCHAM ŚWIĘTA

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie przygotowania do świąt nie są aż tak szalone. Sprzątam na bieżąco. Przygotowaniem potraw dzielę się z mamą i rodzeństwem. Od kiedy jest mój synek święta lubię jeszcze bardziej. Im bliżej świąt tym bardziej mi żal, że z moim maluchem jesteśmy sami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakupy robię zawsze wcześniej,nie rozumiem ludzi,którzy ostatniego dnia kupują majonez i groszek;)Wiekszośc prezentów kupuję przez internet.Wyjeżdżam o takich godzinach,zeby ominąć korki.Z ferii można wrócić dzień później.I tak dalej...Współczuję ludziom,którzy zamykają się w klatce stereotypów i np.ostatniego dnia przed swiętami MUSZĄ zmienic pościel :) Ja lawiruję między tym wszystkim co opisałaś i lubię święta!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię święta, lubię spotkania świąteczne. Wiem, że musze pilnować, aby nie być przepracowaną. Ale i tak najważniejszy jest dla mnie wymiar duchowy. I na nim staram się koncentrować :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nadal lubię święta, chociaż nie lubię tłumów ludzi w sklepach, jak nie zdążę czegoś sprzątnąć np umyć okien to się po prostu nie przejmuję. Najważniejsze jest dlaczego obchodzimy te święta a nie jak wygląda nasz dom. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie też Święta trochę straciły na magii odkąd jestem dorosła, mam problemy i dużo sama muszę przygotować. Korków osobiście nie odczuwam, bo mało jeżdzę w tym okresie, większe zakupy robię wcześniej a te co trzeba dokupić na ostatnią chwilę kupuję w pobliskim sklepie ( choć tam też są kolejki :/ ) Osobiście nie przeszkadzają mi reklamy świąteczne i w tym roku wydaje mi się, że i reklamy i piosenki świąteczne pojawiły się dużo później.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wypunktowałaś te mankamenty świąt bardzo dobrze! Ja uwielbiam święta, ale czuję, że to nie jest to samo, co było kiedyś - my sami się zmieniliśmy (dorośliśmy i przez to widzimy wszystko nieco inaczej), świat się zmienił (konsumpcjonizm, digitalizacja) i ludzie się zmienili (lepiej kupić niż zrobić, bo taniej, bo szybciej). Mimo tych wszystkich przeszkód staramy się z całą rodziną, by duch świąt, ta niepowtarzalna atmosfera, nie zmieniały się :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Święta mają swoje plusy i minusy. Im jesteśmy starsi tym więcej dostrzegamy minusów i dla nas święta przez to tracą świąteczną magię. Reklamy, kolejki, korki to zmora naszych czasów. Dlatego warto robić zakupy wcześniej i nie na weekendzie, o ile oczywiście czas pozwoli.
    Pozdrawiam ciepło, miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja obchodzę święta bo są ale żebym jakoś je uwielbiała to nie :P dla mnie to takie wszystko sztuczne jest :P

    OdpowiedzUsuń
  10. nawet jak nie posprzatamy to swięta i tak będą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak coś w tym jest....
    Życzę Ci wspaniałych świąt i szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja lubię okres przed świętami:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię święta, ale to nie są te same święta, które pamiętam z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tam prezenty kupuję przez internet i nie ma problemów, wtedy można jedynie wkurzać się na kurierów, że nie dostarczają prezentów na czas, ale to już nasza wina, że zamawiamy za późno :) Ja uwielbiam święta pomimo każdego wymienionego tutaj minusa, choć chyba najbardziej lubię okres przedświąteczny, to przygotowywanie i strojenie domu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Prawie ze wszystkim mogę się zgodzić!Święta nie są już takie jak kiedyś, choinkę stroiło się dopiero w Wigilię, moi rodzice opowiadają jak musieli zdobywać szynkę stojąc nocami w kolejkach.To wszystko zdobyte w trudzie miało inną wartość, teraz wszystkiego jest za dużo ,pozostaje przeżywać te Święta duchowo bo całą resztę mamy na codzień. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy nie można lubić świąt-hm można ale nie tak na całego. Nie lubię tej gonitwy w sklepach, ludzie kupują wszystko na potęgę jakby to miało być tydzień bez sklepów. Wczoraj weszłam do biedry i gdy zobaczyłam przy 4 kasach na pełnych obrotach kolejki po 20 osób z pełnymi koszami, rzuciłam swoje zakupy w kąt i postanowiłam że tego i owego na święta nie będzie bo to nie na moje nerwy. Druga sprawa czasem złości mnie że na święta muszę zrobić nagle malowanie bo ktoś przyjedzie a wolałabym to odwlec w czasie-fakt mam czysto wtedy ale ten bieg aby zdążyć jest okropny a w tym roku szczególnie. Mamy dzień do wigilii a ja mam tylko pierogi i kapustę z grochem i grzybami. A gdzie jakieś mięsiwo? ciacho-ech w tym roku święta dla mnie sa trudne.
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, chętnie Cię odwiedzę. Nie odpowiadam na komentarze typu "Obserwujemy?" Jeśli spodoba Ci się mój blog to zostań na dłużej, jeśli spodoba mi się Twój to zaobserwuję:)

sejf

Copyright © Stare Pianino