Dzisiaj wybrałam się na polowanie:) Po sklepach oczywiście a dokładniej po ciuchlandzie. Jak dobrze, że takie sklepy istnieją. Nie trzeba wydawać fortuny na ubranka. Więc pochwalę się tym, co udało mi się upolować:
To moje dzisiejsze zdobycze. Nawet zrobiłam sobie z tej okazji porządek w szafie:))
A na koniec jak zwykle lawenda
Pozdrawiam poniedziałkowo:))
Zazdroszczę zdobyczy :)
OdpowiedzUsuńA słoiczek lawendowy jest cudny.
Dziękuję ci za udział w moim candy i zarazem zapraszam na moją wymiankę.
Pozdrawiam serdecznie
Iza
Śliczne ciuszki upolowałaś. Czasem w ciuchlandach naprawdę perełki można znaleźć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny ten pojemnik z lawendą ,zakupy niczego sobie.Dostałaś miejsce na jarmarku?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie dostałam odpowiedzi. Czekam cierpliwie. Mam nadzieję, że się jakoś załapię.
UsuńUwielbiam ciucholandy. Najlepsze zakupy!!!. I tak , jak Ty często przy tej okazji robię porządki w szafach...:). Mamy coś wspólnego. Ciuszki fajowe, szczególnie bluzka w pasy jest taka mojowata.
OdpowiedzUsuńHa! U Ciebie też lawendowo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne polowanie! Aż zazdroszczę. Ja ostatnio nie mam czasu na lumki, a bardzo lubię.
świetne zdobycze, ja też jestem w tym samym klubie łowczyń :)
OdpowiedzUsuńJA TEZ UWIELBIAM CIUCHOLANDY, SZCZEGÓLNIE LUBIĘ POLOWAC NA RÓZNE ZASŁONKI, TKANINY OBRUSIKI. JUTRO WYRUSZAM NA ŁOWY;-))))TWOJE UPOLOWANE SKARBY EKSTRA!!!!
OdpowiedzUsuńja bardzo ludzie ciuchy :)) i mam smykalke do szukania- podobno ;p
OdpowiedzUsuńWidzę, że łowy bardzo udane :)
OdpowiedzUsuńLawenda bardzo mi się podoba - nie ma jak kawkowe słoiczki :)
Słoiczek bardzo ładny, czy jest dostępny w sprzedaży?
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciuchlandy!!! Piękne łowy :)
OdpowiedzUsuń